..........
...jest sobota:) .... pierwsze koty za płoty jak to mówią ... sporo jeszcze przede mną ... ale z początków powinnam się chyba cieszyć .... tyle, że zawsze się boję, żeby nie zapeszyć ... póki co, garść żwiru spadła z mego serca .... na kamienie przyjdzie jeszcze jakiś czas poczekać ....