.... Wystarczyłoby, żebyś powiedziała "przyjedź"........Nie zrzucam decyzji na Ciebie. Moja to taka, że jadę. Twoja, że "otwierasz" drzwi...Moim przywilejem jest bać się ...bo jestem kobietą ... A Twoją rolą, ten lęk utulić .... przyjechać i utulić ... Powinno wystarczyć Ci moje "chcę" a "boję się" załatwić na miejscu....Mógłbym nawet na pół godziny ... Bo kocham, bo pragnę, bo brak mi każdej chwili z Tobą, bo czas tracę bez Ciebie. Bo mógłbym gryźć za każdą chwilę z Tobą, którą mi odbierają. Nie wiem kogo, za każdą, która jest bez Ciebie.Bo Ty - to wszystko...Mam dosyć - wiesz? Dosyć rozmów w rodzaju... co by było, gdyby...Dosyć zastanawiania się, rozpamiętywania.Jutro około 11.30 jestem u Ciebie. Tyle. Nawet, gdybym miał zrobićtylko kilka zdjęć i wrócić. Nie interesują mnie Twoje sprzeciwy.Zadzwonię, kiedy będę na miejscu. Tyle.