................
....rozpoczęłam tę grę na blogach dla żartu ... przyniosłam ją właściwie z innego serwisu, gdzie zostałam „zarażona”, wywołana do tablicy ... refleksji kilka mnie naszło ... że zaglądają tu nadal starzy blogowicze i przystąpili natychmiast do zabawy ... to cieszy, to dobrze blogom zrobiło ..... jakby się obudziły z długiej śpiączki ...
...z drugiej strony ... tak sobie myślę ... że prawdziwe tajemnice to gdzieś głęboko skrywane są ... na dnie serca, do których nawet sami przed sobą nie zawsze się przyznajemy... i dobrze chyba ... na pstryknięcie to nawet księdzu trudno się wyspowiadać ...
.... nie to żebym zaraz się cięła z tęsknoty ... ale poczułam brak pewnych osób najdotkliwiej wtedy, kiedy się pojawiły ....
...to co? może warkę na dobranoc?;)