"Szare ulice, szare balkony,
z widokiem na inne szare balkony. Szare żony, szare spódnice,
z widokiem na nowe szare spódnice.
Gdzieniegdzie jeszcze kocie łby,
a w kocich łbach kocie sny."
...tak mi się dziś zaśpiewało kiedy rankiem wyjrzałam przez okno .... ...doszłam do wniosku, że jestem inteligentnie ograniczona ... znaczy to tyle, że ogólnie jestem kiepska i mało zdolna ... w wybranych obszarach tylko mogę się jako tako poruszać...nie to, że zaraz omnibusem chciałabym być ... ale mieć dla przykładu zdolności językowe, pięknie rysować czy śpiewać ... o astronomicznych nowinkach mówić z lekkością albo historię Polski mieć w paluszku ... kompletnie się wczoraj załamałam kiedy patrząc na mapę stwierdziłam, że przez całe swoje życie byłam pewna, że Belgia leży tam gdzie Holandia a Holandia tam gdzie Belgia ... przecież to dzieci w podstawówce już wiedzą ... o matko .... ... wczoraj też doszłam do wniosku, że najwyższy czas podarować sobie korektor pod oczy ... lata mi zaczęły wypisywać ślady ... a może to jesienne przemęczenie (pocieszam się) ... nawet fajny udało mi się kupić .... póki dzienne światło zaraz wypróbuję ... i rozświetlona taka udam się na potwierdzenie tego, że zdolności językowych to ja niestety nie mam ...
ps. zawsze jak się loguję to mam stracha, że zapomniałam hasło i że już go sobie pewnie nie przypomnę .... bo tych haseł tyle wszędzie....i PINów i innych ....