Martynia
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
| 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
| 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
| 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
| 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
bez ciebie nie widzę piękna zachodzącego slońca........... nie czuję jak pachną frezje...... nie slyszę śmiechu dziecka....... bez ciebie nie smakuje mi śliwka w czekoladzie.......... bez ciebie boli przelykanie śliny........ boli oddychanie........ nie potrafię się uśmiechać........... cóz mi zostaje........... wieczne czekanie.......... może żartem Stwórcy moje życie jest....... kaprysem jego Aniolów........... bez ciebie nie istnieję..............
"Krajobraz lasi się jak pies
to wieczór po nielekkim dniu
autobus stanąl, możesz wysiąść, wejść
lecz Anna już nie mieszka tu...
za rzekę w cień starych drzew,
pobiegla kiedyś środkiem dnia,
muzykę wzięla z sobą, jakiś wiersz,
drobiazgów parę, parę zdjęć,
sukienkię lekką tak jak wiatr....
Czy teraz jej latwiej żyć,
czy nie tnie w twarz poranny chlód,
pomiędzy nami odkąd nie ma jej, zwyklego ciepla mniej i mniej
i gorzki bywa nawet miód.....
kochala kruche trawy źdźblo,
wierzyla w dźwięk trącanych strun..
nic więcej o niej ci nie powiem,
bo Anna już nie mieszka tu...." J.Konndratowicz