....On ...... coraz częściej rani .... slowem ... potrafi niszczyć każdą namiastkę mojej radości ..... do perfekcji opanowal zadawanie bólu w taki sposób abym zrozumiala, że winna jestem ja .... używa coraz bardziej dosadnych epitetów ...... coraz mocniejszych slów ...... wszystko dlatego, że myśli częścią ciala, która leży niżej niż mózg ..... najważniejszy aspekt jego życia to seks ..... jeśli tego nie dostaje staje się zwierzęciem ....... popada ze skrajności w skrajność ...... albo się bardzo stara, jest bardzo mily (może tak mu się uda) albo wali w gruzy każdy mój dzień ........ czy mam uwierzyć kiedy mówi, że mnie kocha?......