...............
...wczoraj tir próbował mnie zaczepić .... dość groźnie to wyglądało ... zjechał sobie na mój pas swoim wielkim tyłem .... nie jestem dobrym kierowcą choć prawo jazdy mam dość długo ... uświadomiłam też sobie, że chyba nie powinnam jeździć samochodem ... bo się zwyczajnie, zbyt często zamyślam .... zamyślam tak, że nie pamiętam drogi, którą przejechałam, jak jechałam i ile trwało moje zamyślenie ..... jak ze snu się budzę ....
... ale wczoraj się nie zamyśliłam ... wjechał sobie i tylko centymetry nas dzieliły .... przed oczami zobaczyłam oczy, które by za mną płakały ...... było ich kilka par .... egzaltacją trąci ...ale cóż ... kilka kochanych par oczu ....
...oczy przed oczami ...jak w szybie.....