......
... nie powiem żeby mi dużo lepiej było niż przed tygodniem czy dwoma ... zbyt złożone wszystko ... w mojej głowie również .... a tak mi się łatwo eskapizm uprawiało;) ... starzeję się albo co .... nic nie jest już takie proste .... ale chyba nie chcę o tym pisać .... tyle tylko, że jestem bardzo bardzo zmęczona i pragnę jakiejś takiej beztroski, świeżego powietrza, chodzenia niekoniecznie do celu i śmiechu .... normalności może i spokoju ....
.... i do pracy już chcę iść ... nie mogę mieć zbyt dużo wolnego czasu ...
...tak mi się przypomniało jak Zimiński z Miecugowem rozmawiali:
- jak się zwariuje, to się wszystko łatwiej przyjmuje ...
- myśli Pan, że nadzieja w szaleństwie jest?...