................
...muszę Wam pomarudzić bo zwariuję....
....on milczy i ja milczę ...taka cisza przed burzą ... jutro wraca ...ja dziś jak na złość nie pracuję ...szybciej by czas zleciał... mieszkaniu wyjdzie to na dobre bo zaraz się za sprzątanie biorę ... w coś trzeba ręce włożyć i czymś myśli zająć ...
...ktoś mi dziś uświadomił, że on wbrew pozorom jest na gorszej pozycji... tej niepewnej ... bo przecież od początku mówiłam, że to układ, taka zabawa trochę, żeby się nie angażował ... teraz nawet gdyby chciał być wylewny to jest ostrożny...może żeby mnie nie spłoszyć? (ależ to sobie tłumaczę!)... a może się trochę broni przed tym? ...to, że pisze, że tęskni to i tak dużo chyba ...ja po takich słowach faceta nie odważyłabym się na żadną czułość, nie wiem nawet czy w ten układ bym weszła .... no nic to...czas pokaże ...czekam na jego znak ... na "już wróciłem"....
...najbardziej do tej pory wzruszył mnie jego sms przed samym odlotem...nie wiem dlaczego, może dlatego, że parę minut przed startem pamiętał .... "Za kilka minut lecę, całuski i do zobaczenia..." Byłam wtedy na imprezie, muzyka, alkohol, mnóstwo ludzi ... a ja tylko z nim i jego smsem ...choć bez niego ....