... najpierw przyjechał po mnie do pracy i pojechaliśmy nad jezioro ...do lasu właściwie nad jeziorem ....przyjemnie tak stać i patrzeć w dal, kiedy stoi za mną i mnie obejmuje w pół ...kiedy trzyma ręce na moim brzuchu a ja swoje na jego rękach ...rozmawialiśmy o szczęściu ... mówił, że to w sumie chwile w życiu ... "teraz jest na przykład bardzo fajnie"... potem z nim "pracowałam" ....pojechaliśmy na reportaż ... wciąż rozmawiamy, dużo .... o wszystkim .... ...potem byliśmy u niego .... więcej niż dotąd rozmawiamy o uczuciach ... tylko to takie zaowalowane jeszcze ... mówimy nie nazywając po imieniu ... ... wciąż mnie zastanawia to jak do siebie pasujemy w łóżku ... pasujemy jak dwie łyżeczki ... jakby każda część naszego ciała była stworzona do części tego drugiego ... i pasujemy bo rozumiemy się bez słów .... ...i wiem, że nie kłamie mówiąc, że nigdy nie było mu tak dobrze z nikim... bo widzę to ... bo i mnie nigdy tak dobrze nie było ....