........
Martynia
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
.... kiedy wspominam dzieciństwo widzę dom mojej babci na mazurskiej wsi ... mimo, że spędzalam tam tylko wakacje, nie pamiętam zbyt wiele z pozostalych miesięcy w roku, dzieciństwo to babcia ...... zawsze uśmiechnięta, ciepla, kochana ..... pamiętam jak śpiewala, jak zaplatala mi warkocza, pamiętam smak pieczonego chleba ze szczypiorem z ogródka, jajka na miekko codzień rano i czerwonego barszczu w każdy piątek ....uwielbialam siadać przy kaflowej kuchni i patrzeć na trzaskające drewienka.... każdego wieczora babcia opowiadala mi różne dziwne historie, wpatrzona w nią swoimi dużymi oczami wierzylam w każde jej slowo .... dziś wiem, że żadna z nich nie byla prawdziwa ...:))) ...... pamiętam jak biegalam po ląkach, po zbożu, pamiętam jak pachniala maciejka w ogródku i jak pięknie zachodzilo slońce ..... nigdy i nigdzie nie czulam się taka wolna i taka bezpieczna .......
.... dziś jest taki dzień, że oddalabym wszystko aby znaleĄć się tam choć przez chwilę .....chcę jeszcze raz popatrzeć na ogień w kaflowej kuchni i poczuć zapach babcinego fartucha........