.....
Martynia
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
"bądź przy mnie blisko
bo tylko wtedy
nie jest mi zimno" H.Poświatowska
.......jest noc....... delikatne światlo lampy oświetla nasze twarze........ śpimy wtuleni w siebie..... stęsknieni...... za każdym najmiejszym dotykiem....... przebudzona wpatruję się w twój sen.......... pocalunkiem budzę twoje spragnione cialo...... powoli otwierasz oczy....... uśmiechasz się.......... tęsknilem........... dlaczego pozwolilaś mi zasnąć......... tęsknilem śpiąc...... śnilem, że cię tu nie ma........... że już cię tu nie ma......... to byl zly sen.......... ale jesteś.......... pieszczotą rozpalasz to co na chwilę zostalo uśpione.......... oddechem przechodzisz do najglębszych tajemnic mojego ciala......... cieplo twoich dloni....... zapach twoich wlosów............ gorące usta......... wilgotna męskość, wdzierająca się lapczywie w zakamarki rozkoszy........ tak bardzo tęsknię..........
......przyjaciel mi to dzisiaj przyslal........nie wiem, czy sam to napisal czy gdzies to znalazl......prawdopodobnie sam , bo pisze wiersze.............ale to nie ważne.............. jestem bardzo poruszona...............
"Slowa, czyny, marzenia dążą do czystości,
czystość, jasność, przejżystość - dalekie choć bliskie,
dostać, zlapać, zatrzymać...choćby na chwileczkę,
okryć się nimi jak szalem bialym, nacieszyć, ucieszyć,
i obudź się ze snu, majaku sennego, zdejmij z oczu woalkę uludy, marzenia,
przenieść myśl z kraju baśni do snu realnego,
codziennością, chytrego twojego istnienia,
nie myśl i ty Proroku, że będziesz Mesjaszem,
że jak Prometeusz ty ludzkość oświecisz,
bo stać się możesz marniutkim Judaszem,
i ogarkiem nadziei swe ręce odgrzeszyć,
Kilka starych frazesów, co on mi pierdoli,
nabazgral kilka wersów, psuedo ludzkiej woli,
chce być mediatorem, traktować o życiu,
wywal koleś ten kajet i pomyśl o piciu...
Tak mi kumpel powiedzial, gdy go cholowalem,
z melin, spelun....burdeli....... tam gdzie go poznalem........."
......napisalam notkę...........i usunęlam.............. nie potrafię pisać o Nim........... o Tęsknotce mogę pisać godzinami......... chyba jednak............. czuję lęk............... jak o nim piszę czuję lęk........... nie dlatego , że sie go boję......... dlatego , że boję się przyszlości z nim............ boję sie tego co ucieka............ szczęścia z Tęsknotką............. nie ma przyszlości z Tęsknotką........... przyszlość jest z nim............. i sama myśl o tym powoduje , że zaczynam się bać........ boję się , że nie udźwignę tego ciężaru............. On mnie kocha........ ale ja " wcale nie chcę tej milości, tego szczęścia brać, w moim sercu smutek gości, już zostanie tak...."...........to najgorsza notka jaką do tej pory napisalam............to notka o NIM......
.......... jadę samochodem, slucham radia........ myślami w swoim odleglym świecie.......i nagle slysze piosenkę, która tak bardzo pasuje do mojego aktualnego stanu ducha......... która wprowadza mnie w dziwny stan...... to tak jakbym przeszla do innego wymiaru........ to tak jak w filmach....... jedzie bohater samochodem........ i odpowiednie tlo muzyczne ......... oddaje nam jego myśli............... jego odczucia............ muzyka nie jest przypadkowa....... odpowiednio dobrana.......... tak aby w polączeniu z nią, ten ktoś nawet lekkim grymasem oddal zawartość calego swojego odczuwania, czasem radości , czasem smutku........ innym razem upokorzenia............... i ja tez slyszę tą muzykę......... i mam wrażenie , że nie jest przypadkowa........ i wchodze w inny wymiar swojego przeżywania, jednocześnie mająć wrażenie , że nie jestem sama, że ktoś na mnie patrzy................ i obserwuje jak reaguję na muzykę............ i zgaduje o czym myślę............. hmmmmm......... może moje życie to Truman Schow...........?
"......od rana telefony dzwonią, faks pobudkę gra, w pocztowej skrzynce pelno znów, mam tyle ważnych spraw, w pośpiechu sie ubieram i wypijam kawy lyk........a w pracy jak to w pracy każdy coś od ciebie chce, sprawozdania i raporty , ciągle czepia się szef.................." więc dzisiaj tylko jedno wielkie ogólne dzień dobry ...........
....... a teraz polożę sie do lóżeczka...... i będę o tobie myślala............. oczywiście Tęsknotko przewidzialeś, że mogę dzisiaj w tym stanie nie odebrać...... i najpierw przyslaleś smsa......... czy dzisiaj masz nadal taki kiepski humor kochana.......... ostatnio nie moge nic jeść...... zwyczajnie nie mam ochoty.......... jedzenie wydaje mi sie takim zbędnym dodatkiem do mojego jestestwa........ przeciez wystarczy pić.............. hmmm...... przypomnialy mi się "Zespoly napięć"...........tęsknila i pila............. to naprawdę wystarcza........ najgorsze jest tylko to, że po dluższym okresie niejedzenia cholernie wypadaja wlosy............ a tobie Tęsknotko tak bardzo się one podobają................
......podly dzień po nieprzespanej nocy............. spuchnięte oczy........prysznic....... dwie kawy.....czas do pracy.......... dobrze że bylam sama w domu......... wyslalam ci Tęsknotko chyba z 10 smsów......... wszystkie rozpaczliwie podle........... wszystkie żalosne............ żal za żalem........ pretensja za pretensją.......... jak ty to wytrzymujesz........ przepraszam........... ale jak zaczyna wyplywać ze mnie ta lawina, nie mogę jej powstrzymać............... to żal do calego świata, skupiony na tobie.............. ty to rozumiesz......... wiem że zaraz zadzwonisz i powiesz dzień dobry kwiatuszku, wiem że już wszystko w porządku........... ale ja dzisiaj nie odbiorę.......... dzisiaj nie mam sily odpowiadać....... bo nic nie jest w porządku........... bo nic nigdy nie będzie w porządku......... bo caly ten świat jest do dupy........