........
...tak sobie ogłoszenia przeglądam ...fryzjerów, farmaceutów to chyba już nikt nie kształci bo stale są poszukiwani, ciągle ich mało .... a mama mówiła: idź na medycynę ... nie posłuchałam ...fryzjerką też chciałam być, lalkom namiętnie obcinałam włosy, może odpowiednio dopingowana swego czasu, przebierałabym teraz w ofertach ..... wśród przedstawicieli handlowych to też duża rotacja jest ...tam albo im mało płacą albo tak dużo, że można się szybko nachapać i potem bardziej stabilnej pracy szukać .....
...i tak doszłam do wniosku, że się chyba jeszcze pouczę, na medycynę to już za stara jestem, z fryzjerstwem to trochę nie za bardzo, bo zabawę z włosami to ja owszem lubię ale bardziej jak ktoś mi a nie ja jemu ..... i problem w tym, że jakoś specjalnie nic mnie nie fascynuje poza tym, czego się już nauczyłam ... a to widać jakoś mało atrakcyjne się innym wydaje bo skrzynka pusta, telefon milczy ....
......w końcu hostessa to też przyjemny zawód .... ciągle na topie .... i przekwalifikowania nie wymaga .... i w ofertach można przebierać;) ....
“Gdy przestaliśmy brać na serio nasze niepowodzenia, to znaczy, że przestaliśmy się ich obawiać” mądrze powiedziała Katherine Mansfield